Doświadczając cierpienia.
Jesteśmy w stanie dostrzec je w drugim człowieku.
Możemy go zrozumieć.
Doświadczając szczęścia.
Jesteśmy w stanie dostrzec je w drugim człowieku.
Możemy radować się wspólnie.
Doświadczając pomocy.
Jesteśmy w stanie wybrać to doświadczenie z puli dostępnych nam możliwości.
Możemy budować wspólne rozwiązanie.
Nie widzimy rzeczy, zjawisk, możliwości.
Które nie weszły w skład naszego postrzegania.
Ruszamy się, żyjemy, lecz jeśli coś nie dotknęło nas osobiście.
Nie wniknęło do naszego postrzegania.
Nie pojawia się w naszym doświadczeniu.
Żyjąc rutyną.
Nie poszerzamy naszego postrzegania.
Poruszamy się po ograniczonym torze.
Tak samo jest w przypadku trzymania urazy.
Emocjonalny stosunek do przykrości, powoduje.
Że wciąż żyjemy pośród obrazów, które sprawiły cierpienie.
W ten sposób nie zbudujemy tutaj nic innego.
Bo wciąż i wciąż, sprowadzamy tutaj swoje krzywdy.
Swoje niespełnione marzenia i intencje.
Z taką samą siła i mocą.
Dana jest nam możliwość.
By rosnął nasz sukces.
Radości.
Małe i duże.
Wcale nie trzeba wile słów.
By opisać To co wspólne.
Różnice, z racji naszego intymnego doświadczenia tego świata.
Są właśnie w słowach.
Om
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz