13 października 2013

Centrum.

Jest subtelne różnica pomiędzy głupim a mądrym.
Tak jak inaczej przejawia się krótkie do długiego.
Istnieje jednak trzecia siła.
Która zawiera w sobie jedno i drugie.
Płaszczyzna, dzięki której jesteśmy.
Z której rodzą się kwiaty.
Z której mieliśmy początek.
Ty i ja.
Siła, która nie dźwiga żadnego stanu.
Dlatego jej potencjał jest niezmierzony.
Nie do przebycia.
Nie do objęcia.
Jak ująć wszystko, które jest niczym i nie zostać przy tym posądzonym o bujanie w obłokach?
Zawsze syte.
Zawsze pełne, choć żadne.
Dlatego odrzucamy środkową drogę.
Ulegamy pokusom prawości i tego co lewe.
Nic dziwnego.
Przecież pośrodku nie możemy liczyć na solidarność współprzynależności.
Jesteśmy zdani na siebie.
Możemy polegać tylko na tym co obudzimy w sobie.
Ta samotność nie stoi jednak przeciwko.
Lecz naprzeciwko.
Samotność jest domem przyjaźni.
Tej prawdziwej.
Tej z głębi.
Krocząc drogą środka spędzasz swoje życie z całym światem.
Widać stąd prostotę szczęścia.
Pragnienie miłości.
I łzy wolności.
Wiersze nut wypełniają słowa.
Życie wypełnia ciszę.
Wśród barw oczu źrenic.
Ty i ja.
W Tym.
Namaste.
Dziękuję.
Om

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz