7 stycznia 2013

- Poziomy doświadczeń, czyli droga od ucznia do mistrza -

- Poziomy doświadczeń, czyli droga od ucznia do mistrza -


  • Poziom Pierwszy:
Wyobraźmy sobie spotykające się dwie osoby.
Osoba "pierwsza" jest "mistrzem".
Osobą "drugą" jest "uczeń".
Mistrz pełen pewności stwierdza przy uczniu:
"Jesteśmy niczym bogowie, jesteśmy jak anioły".
To bardzo poetyckie zwroty kochającej osoby.
Taka wypowiedź jest Pierwszy Poziomem.
Kochający NIEPODWAŻALNIE STWIERDZA.
Mówi ze swojego niepodważalnego odczucia.
Mówi pełen pewności z głębi Serca.
"Mistrz" zaprasza tym samym ucznia do wędrówki poprzez własną wypowiedź, egzystencję.

  • Poziom Drugi:
"Uczeń" słuchający stwierdzenia "mistrza" najczęściej nie może doświadczyć warunków "narodzin" takiego zwrotu w Sobie.
Dla ucznia to stwierdzenie, "Jesteśmy bogami" musi więc zostać przyjęte na wiarę.
Uczeń staje się "poszukującym".
Staje się dociekliwy.
Pragnie pojednania z "mistrzem".
W tym momencie, słowa "mistrza" nie są dla "ucznia" czymś prawdziwym.
Gdy "uczeń" uznaje swoją "niższość", słowa "mistrza" stają się odległym celem.
"Uczeń" udaje się na wędrówkę, aby "znaleźć pewność", którą zachwycił go "mistrz".
Stwierdzenie na ten czas traci całą swoją moc, całą głębię i pewność.
Pokładana jest w nie pewna ufność, ale egzystencjalne przekonanie nie powstało jeszcze w "uczniu".
"Uczeń" nie czuł bodźca, nie miał doświadczenia, które sprawiłoby, aby olśnienie "Jesteśmy bogami" mogło się w nim zapalić.

  • Poziom Trzeci:
"Uczeń" doskonale o tym wie.
Wie, że w obecnym stanie nie może wykrzesić z siebie pewności Odkrycia, które przyświecało jego "mistrzowi".
Może jednak się na nim "oprzeć", zbudować na nim coś i wspiąć się "wyżej".
Może również połączyć się z "mistrzem" w Umysłowym Zrozumieniu.
Gdy wyrazi swoje zrozumienie osoby stają się mentalnie, ilościowo "Tym Samym".
I jest to sakramentalna chwila.
Chwila intymnego powierzenia "ucznia" do "mistrza".
"Uczeń" uznaje dominację "mistrza" nad nim, nie decyduje się na samodzielną wędrówkę.
Jeśli jednak wybierze, by wyruszyć drogę.
Musi coś dodać do stwierdzenia "od siebie".
Musi wejść w dualizm.
W umysł, ponieważ Kochające Stwierdzenie jest Kompletne Samo w Sobie.
Jeżeli pragniemy cokolwiek do niego dodać musimy je rozbić.
Tak powstaje koncept "Upadłego boga, upadłego anioła".

  • Poziom Czwarty:
Świat istnieje w Nieustannej Równowadze.
Stworzenie w naszej psychice obrazu "Upadłej istoty" MUSI i samoczynnie dokona manifestacji o przeciwnej wartości.
Każdy mentalny twór dąży do równowagi.
Dąży do kreacji przeciwwagi, która zamknie to mentalne koło.
W tym wypadku będzie to obraz "Wzniesionej, Oświeconej Istoty", która jest czymś przeciwnym do "upadłej".
"Uczeń" przyjmuję postawę "upadłego", "mistrz" staje się "wzniesionym" bogiem, aniołem, istotą.
Stworzenie negatywu powoduje powstanie pozytywu.
Oba stany nie są jednak czymś prawdziwym.
To efekt Intelektualnego Rozbicia pewnego stwierdzenia.
Łatwo zaobserwować to, gdy pytamy się kogoś o interesujące nas zagadnienie.
Kiedy pytasz o coś, co cię bardzo emocjonuje i czujesz, że nie możesz sam znaleźć odpowiedzi, co robią ludzie?
Odpowiadają, tak?
Oczywiście, pragną rozwiązać Twój "problem".
Pragną zamienić Twój "negatywny" stan nie-wiedzenia w "pozytywny" stan wiedzy, prawda?

  • Poziom Piąty:
Pozytyw również musi zostać przyjęty na wiarę.
Również jest tworem mentalnym.
Nie istnieje w rzeczywistości.
Widząc pozytyw i negatyw posiadasz kolejną możliwość zakończenia wnikania w stwierdzenie.
Możesz połączyć się "mistrzem", który stworzył dane zagadnienie w mentalnym oraz empirycznym Zrozumieniu.
Zakończyłeś pewną mentalną podróż.
Umysł zatoczył nad stwierdzeniem koło.
Pojawiło się w Tobie wiele obrazów i doświadczeń, które cię ubogaciły pod wieloma względami.
Jest to moment Wyzwolenia się od wnikania w dany temat, bo umysł zaspokoił swoją ciekawość.
Dotknął dwóch przeciwnych punktów ekstremalnych.
Dwóch mentalnych ekstrem.

  • Poziom Szósty:
Zostawiasz więc "mistrza", stwórcę stwierdzenia i spotykasz kogoś "trzeciego".
"Trzecia" osoba nic nie wie o tym co stwierdził "pierwszy", który był twoim "mistrzem".
Nie wie o Twojej mentalnej wędrówce nad danym zagadnieniem.
Co możesz zrobić?
Możesz to z nim PRZEŻYĆ, bo jest on z racji swojego "niewinnego" doświadczenia "czysty" od wniosków i zamyślań w tym temacie.
Możesz przypatrywać się jego niewinności pod odpowiednim kątem, który jest ci teraz dostępny.
Bo twoja mentalna wędrówka dobiegła końca.
Wiedząc białą i czarną  mentalną wersję ORAZ czyste istnienie, którego nie możesz przypasować do żadnej z tych umysłowych projekcji możesz dojść do Olśnienia.
Zakrzyczeć w wielkiej pewności:
"Jesteśmy bogami! Jesteśmy niczym anioły!"
Niepodważalnie stwierdzając sam stajesz się wtedy "mistrzem".
Przebyłeś wszystkie stopnie podróży.
Jest to wielce znaczący punkt.
Może to zapoczątkować wędrówkę "trzeciego", który był świadkiem, tak jak ty byłeś świadkiem "pierwszego".
I będzie twoim "uczniem", tak jak ty byłeś "uczniem" swojego "mistrza".
Poziom Szósty jest momentem połączenia się nie tylko w Zrozumieniu, mentalnym i empirycznym Doświadczeniu nad danym stwierdzeniem...
Ale także w Bezpośrednim Doświadczeniu z osobą, która zainicjowała wędrówkę.
W Szóstym kroku "uczeń" i "mistrz" stają się tym samym.
Wyzwalają się z odgrywania swoich ról "mistrza" i "ucznia" ku Prawdzie Egzystencji.
Nie są czymś mniejszym, albo większym...
Nie są czymś lepszym, albo gorszym...

SĄ CZYMŚ PRAWDZIWYM.

Z Głębi nasuwają się więc pytania...

Kto był tym Pierwszym Mistrzem?
Kim był Pierwszy, który zapoczątkował Życie?
Kto był Drugim, który wyruszył w Drogę?
Kto jest Uczniem, który zapragnął doświadczyć Czym Jest Życie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz